sobota, 17 września 2016

W krainie popsutych gór (16.09.2016)

Jeżeli wierzyć termometrowi to poranek przywitał nas temperaturą 5C. Ale słońce jest tak gorące, że wogóle tego nie czuć.  Jeszcze tylko tankowanie i zakupy w sklepie wszystko za 1 dolara i możemy ruszać z Flagstaff do doliny monumentów.

Wkraczamy powoli w marsjański krajobraz.

Jak powszechnie wiadomo nic nie da dziecku więcej radości niż zjeżdżalnia.

Docieramy do Monument Valley, który N komentuje krótko "oo zobacz mamo popsute góry!" Cóż można do tego dodać - poniżej zdjęcia z popsutych gór.😀







Wieczór spędzamy w Tuba City. Jutro rano czeka nas pobudka żeby zdarzyć na wycieczkę.

1 komentarz:

  1. Popsute góry? Nie znam piękniejszego określenia dla tych ostańców!
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń